Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pomóżmy wyzdrowieć Łukaszowi Śpiewakowi z Kuchar

Edyta Tkacz
Łukasz ćwiczy m. in. ze swoją matką, żeby odzyskać sprawność. Robi ogromne postępy
Łukasz ćwiczy m. in. ze swoją matką, żeby odzyskać sprawność. Robi ogromne postępy Wojtek Matusik
W maju ub.r. Łukasz Śpiewak z Kuchar (pow. proszowicki) kupił motocykl, żeby nim dojeżdżać do pracy. Długo się jednak nie cieszył tym zakupem. 14 sierpnia wieczorem w podkrakowskiej Igołomi w Łukasza wjechał polonez. 26-latek trafił do szpitala, według lekarzy nie powinien przeżyć. Jednak przeżył i walczy o powrót do zdrowia.

Przed wypadkiem Łukasz nie narzekał na brak zajęć. Pracował na nocne zmiany w drukarni, w wolnych chwilach nałogowo grał na komputerze. Zajmował się 8-letnim synem. Feralnego dnia około godz. 19.15 wracał motorem do domu. Nie dotarł na miejsce.

Czytaj także: Rusza akcja Cegiełka Na Panteon

Lista obrażeń, jakie odniósł Łukasz w wypadku, jest bardzo długa: uszkodzenia mózgu, stłuczenia płuca, złamanie kości udowej. - Wszystkie kości twarzy były połamane - opowiada Barbara Śpiewak, matka Łukasza.

Sprawca wypadku uciekł. Rodzina Łukasza podejrzewa, że był pijany. Pierwszej pomocy udzieliła mu dziewczyna, która mieszka nieopodal miejsca wypadku. To ona uratowała Łukaszowi życie. 26-latek trafił do szpitala w Krakowie. Zapadł w śpiączkę.

- Po miesiącu lekarze stwierdzili, że powinniśmy go zabrać do hospicjum albo zakładu opieki leczniczej. Udało nam się jednak umieścić Łukasza w szpitalu w Proszowicach - opowiada pani Barbara. W październiku został wypisany do domu, jednak szybko wrócił do szpitala. Okazało się, że od leków przeciwbólowych pękły wrzody. 28 listopada znów był w domu.

- Tylko leżał, miał tak zaciśniętą szczękę, że nie mogliśmy mu otworzyć buzi - opowiada matka Łukasza. - Teraz sam je, można go posadzić, znowu zaczyna mówić. Zrobił niesamowite postępy - dodaje. Łukasz potrzebuje teraz intensywnej rehabilitacji. Narodowy Fundusz Zdrowia finansuje jedynie dwie godziny w tygodniu.

- A potrzeba co najmniej czterech godzin dziennie - mówi pani Barbara. Godzina rehabilitacji kosztuje 80 zł. 27 marca Łukasz zacznie trzytygodniową rehabilitację w Krakowie. Koszt - 17 tys. 800 zł. Do tego dochodzą leki, z których jeden kosztuje miesięcznie 770 zł. Chłopak dostanie 640 zł renty. Rodzice 26-latka prowadzą gospodarstwo rolne. Nie mają pieniędzy na opłacanie długich godzin rehabilitacji.
Łukaszowi Śpiewakowi można pomóc, wpłacając pieniądze na konto Fundacji na rzecz Ofiar Wypadków Komunikacyjnych i Bezpieczeństwa w Ruchu Drogowym "Zielony Liść". Numer konta: 75 1600 1068 0003 0101 1776 9156. Koniecznie trzeba pamiętać by dopisać "Darowizna na leczenie i rehabilitację Łukasza Śpiewaka".

Można też przekazać jeden procent z podatku na rzecz fundacji. W takim przypadku potrzebny jest taki sam dopisek jak przy wpłatach darowizny . Numer KRS fundacji: 00000 52038.

Dla Łukasza

W niedzielę, 30 stycznia, w Proszowicach, w Centrum Kultury i Wypoczynku odbędzie się szereg imprez na rzecz Łukasza Śpiewaka z Kuchar. Początek o godz. 15. Będzie m.in. spotkanie z 9-krotnym mistrzem świata kick-boxingu Markiem Piotrowskim oraz mistrzem świata w boksie Rafałem Jackiewiczem, aktorem Arturem Dziurmanem, biesiada śląsko-cygańska. Odbędzie się licytacja obrazów, rękawic bokserskich z podpisami mistrzów oraz innych pamiątek.

Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Skatował go za kobietę

od 12 lat
Wideo

Kierowca ciężarówki dachował w przydrożnym rowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na proszowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto