MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Kazimierz Barczyk: W Małopolsce zainwestowano już 66 mld zł. Zmiany w miastach i na wsiach są rewolucyjne

Marcin Banasik
Marcin Banasik
archiwum prywatne
- 66 mld zł ze środków unijnych już zostało zainwestowanych w Małopolsce, większość na infrastrukturę komunikacyjną i ochronę środowiska. W obecnej perspektywie jest jeszcze ponad 12 mld zł do zagospodarowania do końca 2027 r. - mówi Kazimierz Barczyk, radny Sejmiku Województwa Małopolskiego, współautor ustaw o samorządzie gminnym, powiatowym i wojewódzkim.

Przez prawie 20 ostatnich lat był pan w kierownictwie sejmiku Województwa Małopolskiego, jako przewodniczący i wiceprzewodniczący. Jak pan patrzy na rozwój regionu przez pryzmat inwestycji zrealizowanych z funduszy europejskich?
Trzeba tutaj podkreślić, że Małopolska otrzymywała też z Unii Europejskiej fundusze przedakcesyjne, czyli jeszcze przed 2004 r. Dzięki temu Kraków dostał pieniądze m.in. na składowisko śmieci Barycz, które wcześniej zatruwało przestrzeń między Krakowem a Wieliczką. Podobnie ma się rzecz z kilkuset milionową inwestycją w oczyszczalnię ścieków Płaszów II. Trzeba też zauważyć, że 40 proc. funduszy przedakcesyjnych przyznanych na całą Polską dostał Kraków. To wielki sukces Krakowa ale i mój jako członka ogólnopolskiego komitetu sterującego ISPA przy ministrze środowiska przyznającego te fundusze.

Jak z wykorzystaniem środków unijnych wyglądaliśmy na tle całego kraju?
Małopolska ma swoją specyfiką z plusami i minusami. Nasze rolnictwo nie jest rozwinięte na skalę przemysłową, dlatego w tej dziedzinie ważnym elementem były dopłaty na wsi dla kilkuset tysięcy rodzin. W naszym regionie dużo funduszy napłynęło z krajowego Programu Ochrony Środowiska i Infrastruktury. W związku z tym dostaliśmy duże pieniądze na gospodarkę wodno ściekową, rewitalizację terenów, budowę oczyszczalni, kanalizacji i wodociągów. Łącznie powstało np. kilkadziesiąt gminnych i międzygminnych oczyszczalni ścieków. W ramach tego ogólnopolskiego Programu Spójności przy ministrze środowiska byłem przedstawicielem samorządowców przyznających fundusze UE.

Fundusze unijne były podzielone na kilka perspektyw, który obejmowały konkretne lata.
Pierwsza perspektywa na lata 2007-2014 pozwoliła na dokonanie rewolucji na drogach wojewódzkich. Przed 2000 rokiem drogi wojewódzkie były dużo gorsze od słowackich. Po pierwszym etapie rewolucji, która oprócz pieniędzy unijnych była mocno wspomagana przez budżet wojewódzki, gęstość dróg w Małopolsce jest dwukrotnie wyższa niż w wielu zachodnich regionach Polski. Powstało wiele obwodnic, wiaduktów i mostów na Wiśle i Dunajcu. Później mieliśmy perspektywę 2014-2020, która stawiała akcent na sprawy społeczne, związane m.in. ze zwalczaniem bezrobocia, szkoleniami w poszczególnych zawodach plus programy pionierskie w skali Europy, takie jak Tele-Anioł,czyli pomoc dla seniorów bez kierowania ich do domów opieki społecznej. Osoba starsza korzysta z tzw. opaski życia z przyciskiem SOS, który powiadamia ratowników np. w razie, kiedy starsza osoba upadnie u siebie w domu. Ten program był i jest często powielany w Polsce i poza granicami naszego kraju. Kolejnym programem jest Małopolska Niania, czyli protoplasta Babciowego, czyli świadczenia dla aktywnych mam, które chcą pracować po urodzeniu dziecka. Jest też VeloMałopolska czyli wybudowane 600 km autostrad rowerowych w naszym regionie, często na wałach Wisły i Dunajca Powstało też Małopolskie Centrum Przedsiębiorczości i Małopolska Agencja Rozwoju Regionalnego, które dają miliardy złotych na wsparcie dla lokalnych przedsiębiorców.

Teraz realizowana jest trzecia perspektywa 2021-2027.
Ona ruszyła z opóźnieniem z powodu koronawirusa i wybuch wojny w Ukrainie. Teraz Krajowy Plan Odbudowy powinien być ważnym elementem uzupełniającym większe projekty realizowane w ramach tej perspektywy. Można powiedzieć, że pieniądze z tej transzy będą uzupełniały braki w różnych obszarach. W tym zmieści się np. metro w Krakowie, Szybka Kolej Aglomeracyjna i linia kolejowa „Podłęże-Piekiełko” umożliwiająca dojazd z Krakowa do Nowego Sącza w ciągu godziny, a do Zakopanego do 100 minut. Już podczas pierwszej kadencji sejmiku postawiliśmy sobie ambitny cel, żeby każdy mieszkaniec Małopolski mógł dotrzeć w ciągu godziny do Krakowa. To wymaga jeszcze poprawy dróg i szybkiej kolei, ale z każdą inwestycją przybliżamy się do tego celu.

A co z inwestycjami w medycynę?
Przy ul. Kocmyrzowskiej mamy nowoczesny Wojewódzki Szpital Okulistyczny, który po 100 latach został tam przeniesiony z Witkowic. Z kolei na Szpital Uniwersytecki w Krakowie przekazaliśmy 250 mln zł na najnowocześniejsze w Europie wyposażenie do obsługi prawie tysiąca pacjentów. Wsparliśmy też onkologię w Nowym Sączu i wiele innych szpitali wojewódzkich i powiatowych.

Unia wspiera też kulturę
Tutaj trzeba powiedzieć o muzeum Jana Pawła II w Wadowicach, a także o Muzeum Lotnictwa Polskiego w Krakowie, którego powierzchnia w ciągu 25 lat z pierwotnych 4 hektarów zwiększyła się do 44 hektarów powierzchni zielonej wokół budynku muzeum. Liczba samolotów i innych eksponatów wrosła z 70 do 270. Wymienić należy jeszcze budowę oryginalnej siedziby Cricoteki.

Zyskała tez edukacja

Można powiedzieć, że w Małopolsce co druga szkoła ma tabliczkę, że powstała ze wsparciem funduszy europejskich. Beneficjentami tych środków były też krakowskie uczelnie. Np. Politechnika Krakowska dostała fundusze na Małopolskiego Centrum Budownictwa Energooszczędnego.

A co z inwestycjami w czyste powietrze?

Pierwsza uchwała sejmiku małopolskiego sprzed 10 lat ( w Polsce i Europie Środkowowschodniej) o zakazie palenie węglem, pod którą z dumą złożyłem podpis otworzyła dla Krakowa szansę na zwalczanie kopciuchów, czyli tego co było plagą numer jeden. Zlikwidowanych zostało już 30 tys. pieców w Krakowie, a zostało już tylko 100 kopciuchów. Program Ochrony powietrza zadziałał. Postawiliśmy jedynie warunek miastu, że najbiedniejsi nie mogą ponosić w całości kosztów wymiany pieców. Miasto przystało na taką propozycję i wsparło finansowo ten projekt, a Samorząd Wojewódzki dołożył fundusze UE. Do likwidacji zostało jeszcze 10 tys. kopciuchów w obwarzanku krakowskim. Z kolei w całym regionie jest nawet 50 tys. kopciuchów. Aktualnie można dostać nawet do 135 tys. zł na wymianę instalacji grzewczej i termomodernizacje budynku z szansą na umorzenie.

Co według pana jest największym sukcesem obecności Polski w UE z perspektywy Małopolski?
W lokalnych społecznościach mieszkańcy najmocniej odczuli budowę wodociągów i kanalizacji. To, że ktoś nagle ma czystą wodę w kranie i nie musi odprowadzać ścieków do szamba poważnie podnosi jakość życia. Drugą sprawą są drogi. Myślę, że każdy zauważył wokół siebie lepsza jakość dróg. Przedtem mieliśmy kompleks dróg słowackich jeśli chodzi o drogi wojewódzkie. Teraz oni maja kompleksy, patrząc na nasz skok jakościowy jeśli chodzi o drogi. W Krakowie mamy z funduszy UE Trasę Łagiewnicką i za chwilę otworzymy Małopolskie Centrum Nauki Cogiteon.

O jakich pieniądzach w ramach funduszy unijnych mówimy w perspektywie ostatnich 20 lat?
66 mld zł ze środków unijnych już zostało zainwestowanych w Małopolsce, większość na infrastrukturę komunikacyjną i ochronę środowiska. W obecnej perspektywie jest jeszcze ponad 12 mld zł do zagospodarowania do końca 2027 r. Dla porównania pierwszy budżet województwa 25 lat temu wynosił 200 mln zł, tegoroczny budżet wynosi ok. 2 mld zł. Śmiało można powiedzieć, ze z funduszy unijnych mamy dodatkowy budżet dla województwa. Całkowita wartość projektów zrealizowanych tylko z perspektywy 2014-2020 wyniosła 44 mld zł przy zaangażowaniu również własnych środków. W statystycznym przeliczeniu na każdego mieszkańca Małopolski wyszło niemal po 12 tys. zł.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Mateusz Morawiecki przed komisją śledczą

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Kazimierz Barczyk: W Małopolsce zainwestowano już 66 mld zł. Zmiany w miastach i na wsiach są rewolucyjne - Gazeta Krakowska

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto