Solna poranna Pasterka to unikat nie tylko w skali Polski, ale i świata. Podziemne wigilijne nabożeństwo odbywa się pod ziemią od setek lat. Tegorocznej wigilijnej liturgii przewodniczył arcybiskup Marek Jędraszewski.
- Kiedy tutaj przed wiekami, przed dziesięcioleciami gromadzili się na mszę świętą górnicy, zwłaszcza w poranek wigilijny, nie było to wszystko tak rozświetlone pięknie jak dzisiaj. Pojedyncze światełka lampek, może łuczywa i to sprawiało dla nich zapewne, że czuli się pod wielką czaszą, ciemną czaszą tej przestrzeni wykutej w kamiennej soli. Ta ciemna czasza musiała im się najpierw kojarzyć z niebem Betlejem, ciemnym nocą. Niebem, które nagle rozświetliło się pojawieniem się anioła, a potem całych zastępów anielskich oddających chwałę Bogu na wysokościach i głoszących pokój ludziom Bożego upodobania - mówił metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski podczas pasterki w Kaplicy św. Kingi w Kopalni Soli „Wieliczka”.
W podziemnej Pasterce uczestniczyli górnicy w galowych mundurach, ich rodziny, bliscy, przyjaciele, wieliczanie, turyści. Modlitwę i kolędowanie wspierali artyści z Wieliczki: grupa Sine Nomine oraz Zespół Dziecięcy „Prowadź mnie” pod kierunkiem Pawła Piotrowskiego.
Tegoroczna Pasterka była pierwszą po pandemii, w której mógł wziąć udział każdy. Ze względu na duże zainteresowanie, wzorem lat ubiegłych, uroczystość była relacjonowana na żywo na kopalnianym kanale You Tube. Zapis transmisji jest cały czas dostępny, liturgię można obejrzeć pod linkiem
Górnicy modlili się pod ziemią od zawsze. Msze święte w wielickich podziemnych kaplicach zaczęto odprawiać regularnie w XVII wieku. Za datę pierwszej takiej liturgii przyjmuje się rok 1698 – mszę odprawił wówczas w kaplicy św. Antoniego (I poziom kopalni, 64 m głębokości) ksiądz Marcin Kurowski.
- Ewenementem na skalę światową jest fakt, że górnicza Pasterka w Wieliczce jest pierwszą, która tego dnia odbywa się w Polsce. Tradycja ta wywodzi się z faktu, że nocna szychta, kończąca swoją zmianę, spotykała się z grupą górników rozpoczynającą pracę i wspólnie świętowali Boże Narodzenie - mówił wigilijny poranek Paweł Nowak, prezes wielickiej Kopalni Soli.
Scenerią unikatowej górniczej Pasterki jest miejsce wyjątkowe - kaplica św. Kingi.
Prace nad olśniewającym wystrojem tej podziemnej „świątyni” rozpoczęły się pod koniec XIX wieku. Utalentowani górnicy potrzebowali niemal stu lat, by wypełnić kaplicę ołtarzami, rzeźbami i płaskorzeźbami. Wykute w soli dzieła sztuki ilustrują życie Jezusa - od Betlejem po Zmartwychwstanie.
W północnej ścianie kaplicy znajduje się szopka ze żłóbkiem. Pierwotnie były w niej figurki z drewna, które na początku XX stulecia wyrzeźbił Tomasz Markowski. Potem w stajence pojawiły się solne figurki, również dzieło wielickiego górnika-rzeźbiarza, Mieczysława Kluzka.
- Tak wyglądał Kraków 1000 lat temu! Oto rekonstrukcja
- Tak oszukują nas sklepy spożywcze. TOP 10 nieczystych zagrań!
- Szyb Daniłowicza w Wieliczce – jak wieżowiec. Schodami biegało blisko 120 drużyn
- Oto najlepsze miejsce do życia w Małopolsce. Przynajmniej w Rankingu Gmin
- Na podium rankingu małopolskich gmin nieustająco Wielka Wieś i Zielonki
- Diabli Dół i Boża Wola. Nazwy małopolskich wsi, o których nie słyszeliście!
Bożonarodzeniowe tradycje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?