Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Już oficjalnie. Towarzystwo Sportowe przejęło piłkarską Wisłę

Bartosz Karcz
Wojciech Matusik
Towarzystwo Sportowe Wisła już oficjalnie jest właścicielem stu procent akcji piłkarskiej spółki „Białej Gwiazdy”. TS Wisła poinformowała, że została podpisana umowa w tej sprawie. W ten sposób udało się przejąć klub od Jakuba Meresińskiego, który właścicielem był przez niespełna miesiąc, a wokół którego było mnóstwo zamieszania. Głównie w związku z jego sprawami w prokuraturze i wyrokami, jakie na nim ciążą.

– W ostatnich dniach najważniejsze dla nas było to, żeby uratować Wisłę – powiedział nam wiceprezes TS Wisła Robert Szymański chwilę po tym, jak Towarzystwo przejęło piłkarską spółke. – Podtrzymuję to, co powiedziałem na poniedziałkowej konferencji prasowej, gdybyśmy tego nie zrobili, to na sto procent klubu nie byłoby już w tym tygodniu. O tym dlaczego tak by się stało, powiem więcej już niedługo. Oczywiście zdajemy sobie sprawę z tego, jaką odpowiedzialność wzięliśmy na swoje barki, ale proszę mi wierzyć, że przez ostanie dwa dni odebraliśmy wiele telefonów od ludzi, którzy chcą Wiśle pomóc, również od biznesmenów. Już w środę spotykamy się z dwoma potencjalnymi sponsorami, którzy chcą się z nami związać. Będziemy pracować z całych sił dla dobra Wisły. Najważniejsze, że wyrwaliśmy klub z rąk hochsztaplera!

Wkrótce powinniśmy poznać nowy zarząd Wisły Kraków SA. Można jednak już teraz przypuszczać, że utworzą go ludzie ściśle związani z TS Wisła. Na razie z urlopu odwołany został Zdzisław Kapka, który jeszcze gdy właścicielem klubu była Tele-Fonika, był wiceprezesem ds. sportowych.

– Poprosiliśmy pana Kapkę, żeby pojechał do Myślenic i spędził dzień z drużyną, porozmawiał z trenerami, zawodnikami – mówi Szymański. – Prawda jest taka, że zespół został w ostatnich tygodniach pozostawiony sam sobie. Teraz trzeba zrobić wszystko, żeby klub wyszedł nie tylko z zakrętu organizacyjnego, ale również z kryzysu sportowego. Powtórzę jeszcze raz swój apel z poniedziałku. Niech wszyscy kibice, którym dobro Wisły leży na sercu, przyjdą na piątkowy mecz ze Śląskiem i pomogą drużynie swoim dopingiem!

Przed nowymi władzami Wisły stoi spore wyzwanie, bo przejęcie klubu wiązało się będzie z pozyskaniem środków na jego działalność. Robert Szymański wspomina o umowach ze sponsorami. Wiśle takie wsparcie bardzo się przyda, bo do zapłacenia są rachunki i to bardzo szybko. M.in. do końca miesiąca trzeba zapłacić miastu ratę w wysokości 360 tysięcy złotych za wynajem stadionu.

– Mamy tego świadomość, wiemy że to jeden z pierwszych rachunków, jaki będziemy musieli zapłacić – mówi Szymański. – Będziemy robili wszystko, żeby postawić ten klub na nogi. Upadek był blisko, ale skoro udało się nam przejąć Wisłę, to po to, żeby funkcjonowała ona jak najlepiej. Chcemy stworzyć wokół klubu jak najlepszy klimat, zjednoczyć wszystkich. To będzie jedno z głównych zadań, jakie przed sobą stawiamy.

Tutaj znajdziesz więcej informacji o Wiśle Kraków

Sportowy24.pl w Małopolsce

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto